
Taniec breakdance jest tańcem ludzi i dla ludzi. Tak określają go sami wykonawcy oraz tak widzą go oglądający. Tancerzom nie zależy na wybitnych osiągnięciach, czy wygranych konkursach. Najważniejsze staje się być to, aby dobrze bawili się sami tancerze, lecz także widzowie oglądający pokaz. Nie oznacza to jednak, że nie panuje między poszczególnymi wykonawcami nutka rywalizacji. Oczywiście, że tak. To jak najbardziej popularne zjawisko, które występuje wszędzie tam, gdzie spotykają się przedstawiciele jednej grupy wykonawców. Tancerze breakdance wymyślili jednak swój sposób na rywalizację. Uskuteczniają własne pokazy i prezentacje, a sędziami stają się ich widzowie. W ramach sprawdzenia sił stają naprzeciw siebie dwie grupy wykonawcze lub dwóch tancerzy, którzy na zmianę wykonują poszczególne triki taneczne. Można to określić jako swoisty pokaz sił. Ocena widzów opiera się na częstotliwości krzyków oraz klaskania. Im bardziej podoba się dana prezentacja, tym głośniej zachowuje się widownia. Takie zabiegi określane są wśród tancerzy formą „batelki”. Ponadto, w ramach rywalizacji tanecznych wyróżnić możemy tzw. „kółeczno” oraz „kontest”. Kółeczko polega na zaprezentowaniu każdego chętnego uczestnika wewnątrz okręgu utworzonego przez tancerzy. Udział w nim jest sprawą dobrowolną. Kontest natomiast skupia się na prezentacji tylko jednego, wybranego elementu tanecznego.