Opera miała stale swoich przeciwników, zwłaszcza opera seria. Wyśmiewano jej sztuczny patos (choć jeszcze wciąż ulegano jego urokowi), wytykano jej brak związku z życiem. Bliżej życia były lżejsze formy komediowe, w których prosta pieśń odgrywała wielką rolę, a które ponadto były tak łatwe do wystawienia. Włoska opera buffa, francuski vaudeville, angielska ballad opera skłoniły autorów niemieckich do stworzenia lżejszego gatunku scenicznego. Singspiel miat prostą, raczej tendencyjną treść, nie wymagał od śpiewaków wielkiego kunsztu, był przepełniony pieśniami, które potem stawały się niekiedy niezwykle popularne.
Był to gatunek przejściowy, kultywowany zrazu marginesowo, potem uszlachetniany przez wybitniejszych nawet poetów. Jego głównym przedstawicielem był w Niemczech Johann Adam Hiller (1728—1804). Kilka jego. pieśni z singspielów przeszło do skarbca niemieckiej muzyki ludowej. Mówione dialogi były tu przedzielane śpiewanymi pieśniami i ariami. Szczególne powodzenie miały Singspiele w większych miastach, gdzie utworzyły się trupy teatralne (dla jednej z takich trup napisał Mozart swoje Uprowadzenie z serajü). Singspiele pisali Georg Benda, Haydn, Karl Ditters von Dittersdorf i Schubert (autor jednego z najpóźniejszych dzieł tego gatunku).